Srebrna Góra 22-07-2014

Pojechałem z Rafałem, strasznie chciał latać choć prognozy nie były optymalne. Na niebie soczyste cumulusy z kominami aż miło, ale wiatr w Srebrnej Górze na startowisku nie do pokonania.

Przychodzące regularnie podmuchy, śmiało mogły przewrócić stojącego na starcie pilota, gdyby jeszcze miał glajta to z pewnością znalazł by się na drzewach, które są tuż za miejscem do startu.

powrót