Lijak - pierwsze 17km przelotu. 21-06-2014

Pierwsza próba przelotu trwała około godziny i zakończyła się na 17 kilometrze z lądowaniem na przygodnym lądowisku.

Był to mój drugi lot z podpowiadaczem, czyli z Vario i przekonałem się, że z bez tego urządzenia jest dużo trudniej zrobić wysokość i zaplanować cały przelot.

Plan był dość prosty, zrobić wysokość w okolicy startu i lecieć jak najdalej w lewo. Plan jednak spalił całkowity brak noszenia za "dużą górą" po lewej.

Kolejna nauka to podjęcie decyzji o przelocie ( łatwa w tym wypadku bo obiecali, że po mnie przylecą )  i druga ważniejsza lekcja lądowania w nieznanym przygodnym terenie. Wybranie optymalnego miejsca, zaplanowanie jak do niego podejść, prawidłowe odczytanie kierunku wiatru to naprawdę trudne decyzje, których już później nie ma raczej szans zmienić.

Każdy lot, poza samym lotem, to bezcenne dwie lekcje startu i lądowania.

powrót